FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj
Forum www.strefa11.int.pl Strona Główna
->
Filmy & Seriale
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Regulamin
----------------
REGULAMIN
Tematy
----------------
Filmy & Seriale
Muzyka
Gry
Komputery
Sport
GSM
Motoryzacja
Książki
Humor
Programy
Polityka
Konsole
Kultura
HydePark
Inne
----------------
Licznik
Polecamy
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Pivot
Wysłany: Sob 19:02, 16 Gru 2006
Temat postu: Rambo: prymitywny i złamany samotnik
Sylvester Stallone, który po raz czwarty wystąpi w roli Johna Rambo, nie oszczędza swojego bohatera. Mówi, że to prymitywny i złamany przez życie samotnik.
O jednym ze swoich najsłynniejszych bohaterów Stallone opowiedział serwisowi internetowemu ComingSoon.net. Aktor wytłumaczył powstanie czwartej części przygód Rambo, "Rambo IV: The Serpent's Eye", tym, że w poprzedniej, z 1988 roku, jego postać nie została w wystarczająco pełny sposób pokazana. - Mimo że Afganistan był klęską, to był Wietnam dla Rosji. To miało miejsce 10 dni przed premierą filmu: Gorbaczow przyjechał i pocałował Nancy Reagan w policzek. Trwająca 50 lat zimna wojna skończyła się i mój bohater stał się tym złym. Kiedy robi się film dotykający tematu politycznego, nigdy nie wiadomo - tłumaczył.
- Ale to pasuje do Rambo, bo to postać, która żyje w kompletnym oderwaniu od rzeczywistości - mówił dalej. - On jest taki prymitywny, a jego duch tak złamany, że wiedzie życie pustelnika w dżungli. Myślę, że to film będzie interesującym portretem mojego bohatera. Dawno nie widziałem nic równie intrygującego - dodał.
Opisując obraz, Stallone podkreślił, że nie będzie to podróż weterana. - On będzie bardziej o mentalności weterana po wojnie w Wietnamie. Dziś żołnierze są zupełnie inni. Są bardziej świadomi, nie tacy naiwni. Obecnie liczba 52 tysięcy zabitych jest trudna do wyobrażenia. A do tego ćwierć miliona samobójstw w wyniku urazów wojennych - stwierdził. - Jest coś w zachowaniu Rambo, co pozwala dostrzec, że nadal nie może się otrząsnąć z tego, co przeżył, ale nie może od tego uciec - uzupełnił.
Jednak realizacja "Rambo IV" nie oznacza, że aktor nie pracuje nad innymi, mniejszymi projektami. - Chciałbym potem wyreżyserować "Poe". Nie zagram w nim, ale to jest coś co od dawna chciałem zrobić. Tyle o nim mówię, że mam wrażenie, że nakręciłem go już 50 razy. To pewnie będzie klapa, ale o tak to zrobię - powiedział z rozbrajającą szczerością. - To jeden z tych trudnych tematów, ale za to fantastyczny portret psychologiczny. Co będzie potem, jeszcze nie wiem - dodał.
Ostatni film Stallone'a, "Rocky Balboa", wejdzie do amerykańskich kin 20 grudnia. W Polsce zobaczymy go 9 marca 2007 roku.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Saphic 1.5 // Theme created by
Sopel &
Programosy.pl
Regulamin